Puszyste jak... Shaggy. Dlaczego ludzie pokochali dywany z długim włosem?

Im grubszy dywan, tym lepsza izolacja przed chłodem. To w pewnym sensie „styropian elewacyjny” naszej podłogi. Niezależnie od tego czy posiadamy płytki ceramiczne czy panele podłogowe, dywan typu Shaggy pełni wówczas funkcję ochronną. Szczególnie podczas zimowej pory. Potrafi ocieplić wnętrze w sensie wizualnym – kiedy zdecydujemy się na ciepłe kolory takie jak beż, żółć, pomarańcz i czerwień – ale i dosłownie: swoją miękkością, grubością i przyjemną powierzchnią.

 

Czasy kiedy wielu ludzi posiadało w swoim mieszkaniu bardzo podobne dywany o zbliżonej strukturze i często dość archaicznym wzornictwie bezpowrotnie minęły. I całe szczęście. Oferta dywanów z długim włosem jest obecnie bardzo szeroka. Rynek nie ogranicza się do produkcji prostych, często jednokolorowych wzorów. Znaleźć nowoczesny i elegancki model nie jest rzeczą trudną. Wiele barw łączy się ze sobą. Czerwień z szarością, biel z czernią, żółć z zielenią. Od wyboru do koloru. Shaggy w wersji 3D z połyskującym włosem? Proszę bardzo.

 

Moda na pieszczotliwie nazywanego „Shaggusia” trwa w najlepsze. Ten rodzaj dywanów jest w czołówce najczęściej wybieranych. Klienci po prostu pokochali ten styl. Bogate wzornictwo pełne geometrycznych kształtów, fal i mieniącego się materiału doskonale odnajdzie się w różnego rodzaju wnętrzach. Puchacze co prawda wciąż częściej spotyka się w sypialniach i pokojach dziecięcych, jednak coraz to śmielej pukają do drzwi naszych salonów czy miejsc użytku codziennego.

Wydawałoby się, że grubość produktu, waga i bogactwo kolorowych nici powinno mieć wpływ na wyższą cenę. Nic bardziej mylnego. Porządny, wytrzymały i solidny dywan Shaggy można obecnie nabyć w bardzo rozsądnych cenach. Porównując ceny dywanów puchowych z dywanami innego typu często te pierwsze są wersją bardziej ekonomiczną. W naszej ofercie przepiękny, duży zielony dywan z kolekcji Shaggy Macho można już nabyć za bardzo rozsądną cenę. Wszystko jednak wciąż zależy od gustu, designu i zapotrzebowania konkretnego klienta.

 

Dzięki 7-centrymetrowemu włosiu – bardzo często spotykana długość – dywan bardzo dobrze sprawdzi się jako doskonałe miejsce do relaksu i wypoczynku. Przyjemny w dotyku materiał, miękki i puszysty jest bowiem doskonałym do tego miejscem. To także gwarancja udanej zabawy naszych dzieci i mile spędzonego czasu. O ile dywan kojarzy się z miejscem po którym się chodzi, tak dywany typu Shaggy skutecznie opierają się tym stereotypom pozwalając traktować się jako miejsce chilloutu i wypoczynku po ciężkim dniu w szkole lub pracy.

Kolekcja Shaggy Macho dzięki zwiększonej gęstości – 290 000 p/m2 – zapewnia niesamowitą jakość i trwałość w użytkowaniu. Specjalna spodnia warstwa gwarantuje z kolei antypoślizgowość, a włos jest na stałe przywarty do podstawy. Przy poprawnym użytkowaniu i odpowiedniej pielęgnacji dywany z tej serii potrafią służyć przez długie lata zachowując odpowiednią kolorystykę i wytrzymałość. Waga „puchaczy” wysokiej klasy oscyluje w okolicach 4kg/m2.

Ten argument należy brać z delikatnym przymrużeniem oka. Puszyste dywany często potrafią ukrywać wiele skarbów. Zgubiono klucze? W pierwszej kolejności warto poszukać na półce, w schowku, na pralce. Wciąż nie ma? Sprawdźmy czy nie zakopały się gdzieś wśród długiego włosa. Natomiast w przypadku chęci odkurzenia- warto najpierw porządnie wytrzepać dywan, tak żeby odkurzacz nie wciągnął nam monet. Dywan bywa świetną skarbonką. Wiemy to z własnego doświadczenia…

 

Przytoczone powyżej punkty są naszym zdaniem głównymi powodami, dla których ludzie decydują się na zakup dywanów puchowych. Przebojem wdarły się one do naszych mieszkań i zyskały uznanie wśród wielu klientów. I nic nie zapowiada się by ich ekspansja miała się zatrzymać :)